Last minute przez życie, wakacje w Afryce i inne podróże
Niewiele metrów dalej
Tomek stanął przy nowej przeszkodzie i nas po kolei przez nią przeprawiał unosząc lekko ponad nią kajak z obsadą. Jego dzieci – Julka i Filip – przycupnięte w kajaku bez taty, dzielnie trzymały się konara i na niego czekały. Były ostatnie w kolejce.