Zawodników przez głośniki zachęcano, by zajmowali sektory zgodnie ze swoimi możliwościami. Przypominano, że w tak dużym biegu lepiej nie przeceniać swych możliwości i nie ustawiać się za bardzo z przodu, by nie zawadzać szybszym uczestnikom i nie zmuszać ich do lawirowania podczas wyprzedzania.
Sektory były znakowane tablicami z podanym średnim czasem przebiegnięcia jednego kilometra na dystansie maratonu - tu 3 min i 45 s. Każdy sam oceniał swoje możliwości.