Nie mogłam być na manifestacji, bo akurat w ten dzień i w ten czas miałam laserowy zabieg oka. Ale widziałam jak idą i się wzruszyłam. Poczułam moc tłumu. Moc ludzi, którzy walczą o prawo stanowienia o sobie, o swoich bliskich, a gdzieś tam też o nas wszystkich – społeczeństwie. Bo ono nie umie, a może też nawet nie stać je na to, by ułomne dzieci leczyć i utrzymywać je oraz ich rodziców.