Od dzisiaj moja siostra zbiera grzyby nad jeziorem Sommen i pichci ryby przyniesione do domku przez mężczyznę. Gdyby nie miała Internetu – co w Szwecji nad jeziorem się zdarza –nie mogłaby przesłać mi zdjęcia z ptaszkiem, który przez nieuwagę wfrunął do domku. Ale skoro ma Internet, zajrzała do służbowej skrzynki e-mailowej, bo obiecała, że to będzie robić. I zachwyt uleciał.