Archiwum z miesiąca: maj 2018

Look na plac Hipstera Placowi Zbawiciela w klinie ulic Marszałkowskiej i Mokotowskiej w Warszawie urody dodaje rotundowy kształt i kościół Najświętszego Zbawiciela. Piszę, gdzie ten plac jest, bo przecież to nie jest tak oczywiste jak to, że Rynek Główny z Sukiennicami i kościołem Mariackim jest w Krakowie. Wyjątkowości placu nie widać od tej strony. Dlaczego więc z tej perspektywy młodzi adepci sztuk plastycznych go rysują? Bo mieli gdzie usiąść?

Fot. Tadeusz K. Kowalski

Placowi Zbawiciela w klinie ulic Marszałkowskiej i Mokotowskiej w Warszawie urody dodaje rotundowy kształt i kościół Najświętszego Zbawiciela. Piszę, gdzie ten plac jest, bo przecież to nie jest tak oczywiste jak to, że Rynek Główny z Sukiennicami i kościołem Mariackim jest w Krakowie.  Wyjątkowości placu nie widać od tej strony. Dlaczego więc z tej perspektywy młodzi adepci sztuk plastycznych go rysują? Bo mieli gdzie usiąść?

Zawsze lubiłam chabry i maki w zbożu. Dzisiaj, można by rzec – widowiskowe! Głupio mi było jak podczas sielskich wakacji dowiedziałam się, że to chwasty i utrapienie dla rolników. Potem przez lata widziałam – głównie z okien wagonu pociągu – pola czyste, bez tych pięknych, kolorowych chwastów. I nagle, na Dolnym Mokotowie, w blokowisku zakwitł mak. Wspomnienia wróciły. Och!

Fot. Tadeusz K. Kowalski

Zawsze lubiłam chabry i maki w zbożu. Dzisiaj, można by rzec – widowiskowe! Głupio mi było jak podczas sielskich wakacji dowiedziałam się, że to chwasty i utrapienie dla rolników. Potem przez lata widziałam – głównie z okien wagonu pociągu – pola czyste, bez tych pięknych, kolorowych chwastów. I nagle, na Dolnym Mokotowie, w blokowisku zakwitł mak. Wspomnienia wróciły. Och!