Powrót. Oglądnęliśmy mieszkanie na Praskiej. Budynek z początku XX wieku. Nie ma światła w dużym pokoju, brak ogrzewania, piec kaflowy do rozebrania. Generalnie szykuje się wielki remont, łazienka ledwo mieści sedes, prysznic i pralkę. Tego się nie zmieni. W piwnicy drzwi szybciej wypadają z przerdzewiałych zawiasów niż otwiera się skobel dosyć młodej kłódki. Cena: 240 tys. zł. Na szczęście w drodze powrotnej wejście do Parku Dębnickiego. Przyprószonego bielą. Takie miejsca żyją własnym życiem. I niech to będzie też życie moje.