Dziś dwie rzeczy ważne

Żniwa deszczu w styczniu 2016. W poślizgu na Alejach Jerozolimskich w Warszawie rozbite Renault Clio
Żniwa deszczu w styczniu 2016. W poślizgu na Alejach Jerozolimskich w Warszawie rozbite Renault Clio. Fot. Tadeusz K. Kowalski

Nietypowo jak na 11 stycznia w strefie klimatycznej umiarkowanej (kiedy byłam dzieckiem), padał deszcz. Samochody się stukały, a ja ledwo uszłam z życiem krocząc rano po oblodzonym pod deszczówką chodniku. I dziś w Polsce przeczytałam, że (10 stycznia 2016 roku) umarł David Bowie. Nie byłam jego fanką, ale takich artystów, indywidualności – a nie wytworów show-biznesu – już coraz mniej. Niech David Bowie poza historią, zapisze się w moim małym osobistym kalendarzu. Tym bardziej, że w swoim Last minute stworzył znaczący i przejmujący teledysk „Lazarus" (Łazarz).

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *