Mój dzień pałaców w Portugalii

Pałac Pena na wzgórzu w okolicach Sintry w Portugalii, dla mnie jest trochę śmieszny. Zlepek kolorowych wieżyczek, liczne ozdoby z różnych bajek. Z balkoników i wąskich traktów można jednak do woli zachwycać się pięknymi widokami.

Pałac Pena. Fot. Grażyna Lubińska

Zaczęliśmy od Pałacu Narodowego Sintra, podjechaliśmy kawałek, by przejść przez rozległy i piękny park, który doprowadził nas do pałacyku Monserrate, a w drodze powrotnej wysiedliśmy z autobusu przy Quinta da Regaleira, by wspinać się na wieżyczki, wchodzić do grot czy do 27-metrowej studni. Na koniec wjechaliśmy na wysokie wzgórze, na którym stoi Pałac Pena, wymyślony przez Ferdynanda von Sachsena-Coburga – męża portugalskiej królowej Marii II. To budowla z pierwszej połowy XIX wieku. Nie wyobrażam sobie, żeby być blisko tego miejsca i go nie odwiedzić. Dla mnie jest trochę śmieszne. Zlepek kolorowych wieżyczek, liczne ozdoby z różnych bajek.  Z balkoników i wąskich traktów można jednak do woli zachwycać się pięknymi widokami.

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *