Fot. Tadeusz K. Kowalski
Dziś prezydent USA Donald Trump był w Warszawie. O godzinie 12 miał przemówić pod pomnikiem Powstańców Warszawskich na placu Krasińskich. O godzinie 10, na stacji Metro Arsenał widziałam, niespełnionych – i już się nie spełnią, bo nie tylko są starzy, ale też zioną nienawiścią do świata – mężczyzn z biało-czerwonymi flagami. Przywieziono ich z daleka, więc mogli być wcześniej na placu.