Fot. Tadeusz K. Kowalski
Z zimy się wyrasta jak z butów i ubrań. Kiedyś cieszyłam się jak spadł śnieg, a teraz to dla mnie białe puchate lub oblodzone gówno. Zima cieszy, kiedy jeździsz na sankach, łyżwach lub nartach. Ja już nie jeżdżę. Ale wciąż bałwany chwytają mnie za serce. Dajcie mi dziecko, a zaczną lepić z nim bałwana, jeździć na sankach, łyżwach i nartach!