Pozycje leżące, gdy byłam jednak młodsza od dziewczyn na zdjęciu, przyjmowało się dopiero w pociągu. Ok. Miejsca wokół było mniej i pod szczupłym ciałem miało się nie walizkę na kółkach, ale plecak bez stelaża. Nie, nie było lepiej ani ciekawiej. Ani gorzej. Ot, było inaczej. No i nikt tego nie kamerował.