Nareszcie wiem, dlaczego starzy ludzie są bliżej nieskończoności, a jak ktoś woli – wieczności. Po prostu już na nią nie czekają.
Tag Archives: Warszawa
Wiosna, ach to ty?!
Na pewno z Cantabrii
Kto dziś pamięta?
Dowód na bezcielesność duchów
Och, bazar Różyckiego!
Warsaw Spire finiszuje
Z tatą
Wychodzi na to, że jestem sztywniara
Fot. Tadeusz K. Kowalski
Wyjście ze stacji Metro Politechnika. Pod wieczór grają tu muzykę lub coś, co ją ma przypominać. Natomiast w godzinach południowych ktoś inny zbiera „na małego pieska”. Ja nie umiem wymyślić pretekstu do żebrania. Poza beznadzieją. Ale ona ani na gitarze nie gra, ani nie ma szczeniaka do wykarmienia.